53. Egzamin ósmoklasisty 2022

Jedyny raz wspólnie – egzamin

        Każdy uczeń ósmej klasy, kończąc szkołę podstawową, musi zmierzyć się z tym, do czego przygotowywał się przez ostatnie 8 lat – z egzaminem ósmoklasisty. Wiem, brzmi to groźnie, ale szczerze, to samo pisanie egzaminów nie jest takie złe. Gorsze jest przygotowywanie się do nich. Pewnie większość  z siódmoklasistów może śmiało powiedzieć, że od jakiegoś czasu nauczyciele wymagają od nich nieco więcej, niż przez poprzednie lata.

        Najgorszy stres jest już przed samym pisaniem: kiedy przychodzisz w galowym stroju, siadasz  w wylosowanej przez siebie ławce i czekasz, aż egzamin rozpocznie się. Myślisz o swojej przyszłości. Jaka będzie, jeśli wszystko pójdzie nie tak? Potem nauczyciele rozdają zaklejone arkusze. Teraz zostało już napisanie testu. Kiedy to robisz, nie myślisz już o niczym innym. Na sali jesteś ty, kartki z tekstem i twój długopis, a reszta jest nieistotna. Dobrze znasz swoje zadanie. Jesteś w pełni skupiony. Jesteś zbyt skupiony, żeby do głowy wpadł ci pomysł napicia się wody. Zapominasz o wszystkim, zapominasz o tym, że musisz iść do toalety.  Siedzisz w ławce i piszesz. Potem egzamin się kończy, nauczyciel sprawdza, czy wszystko jest w porządku i wychodzisz.

        Już po wszystkim. Dałeś z siebie wszystko. Nareszcie możesz odpocząć. Teraz pozostało tylko czekać, aż ogłoszone zostaną wyniki. Ale ty się nie stresujesz. Bo po co? Jedyne, czym teraz możesz się przejmować, to poprawa z matematyki, bo przecież bez tej jednej czwórki nie dostaniesz świadectwa  z czerwonym paskiem! 

Franciszek