Wycieczka do Krakowa klas 6
4.Wycieczka do Krakowa 6a i 6b
W poszukiwaniu skarbów Krakowa
24 września 2024 roku klasy szóste podjęły się nie lada zadania. Postanowiliśmy sprawdzić, co cennego można znaleźć w Królewskim Mieście. Żeby nie szukać po omacku, udaliśmy się wprost do Skarbca Koronnego na Wawelu. Tam przecież na pewno znajdziemy same perełki!
I rzeczywiście. Gra muzealna Dary, trofea, utracone skarby poprowadziła nas do tego, co najcenniejsze. Przechodziliśmy przez kolejne sale i rozwiązywaliśmy zadania (w sumie 21!). Trzeba było czytać, być spostrzegawczym i, oczywiście, główkować. Dzięki temu zwróciliśmy uwagę m. in. na: chorągiew nadworną Zygmunta II Augusta (i dowiedzieliśmy się, jak nazywało się państwo powstałe po połączeniu Korony i Litwy), głownię miecza podarowanego Stefanowi Batoremu przez papieża Grzegorza XIII (takie nagrody otrzymało jeszcze siedmiu innych królów), rząd i osiodłanie zdobyte pod Wiedniem w 1683 roku czy płaszcz Kawalera Orderu Świętego Ducha ofiarowany przez Ludwika XIV królowi Janowi III Sobieskiemu. Niestety, Skarbiec Koronny utracił też bezpowrotnie wiele skarbów zrabowanych potajemnie podczas pruskiej grabieży wszechczasów dokonanej jesienią 1795 roku. Cudem ocalał Szczerbiec – miecz koronacyjny królów polskich, który jest najważniejszym zachowanym symbolem władzy polskich królów.
Podekscytowani wizytą w Skarbcu Koronnym, przeszliśmy najstarszą krakowska ulicą, czyli ulicą Kanoniczą do XIII-wiecznej Bazyliki św. Franciszka z Asyżu. Kryje ona wiele skarbów, ale najcenniejsze są: polichromie (przedstawiające kwiaty i motywy krakowskie) oraz witraże Stanisława Wyspiańskiego.
Wśród nich najwspanialszy witraż Bóg Ojciec – Stań się, który od 1904 roku rozświetla wnętrze Bazyliki od zachodniej strony. Jest wielki. Ma wymiary ok. 845 × ok. 390 cm.
Potem Stanisław Wyspiański zaprowadził nas na Rynek Główny do Bazyliki Mariackiej Wniebowzięcia NMP, by pokazać, że wraz ze swoim kolegą Józefem Mehofferem, pod okiem mistrza Jana Matejki (autora polichromii) nadali Świątyni dzisiejszy, neogotycki charakter. Stworzyli witraże w prezbiterium i nad organami głównymi.
Jednak to arcydzieło rzeźbiarskie późnego gotyku autorstwa Wita Stwosza, czyli Ołtarz Wielki z końca XV wieku przyciąga największą uwagę zwiedzających. Rzeczywiście, we wnętrzu było dużo grup. Pani przewodniczka z entuzjazmem opowiadała o mistrzu Stwoszu i jego pracy. W sposób realistyczny uwiecznił on ponad dwieście twarzy piętnastowiecznych krakowian. Można z nich odczytać nawet, na jakie choroby chorowali. Nie sposób zapamiętać wszystkich szczegółów, ale już wiemy, że Bazylika Mariacka to prawdziwy Skarb zwany też darem Serc parafian.
Do Krakowa trzeba wracać, by szukać kolejnych cudów.
Uczestnicy